KONTAKT

BieRni Motorsport Sp. z o.o.

 

Chełmońskiego 17

64-100 Leszno

 

BIURO:

ul. Geodetów 1 C205

64 - 100 Leszno

 

+48 790 211 129

 

bierni@biernimotorsport.pl

02 lutego 2023

Wywiad z Mateuszem Tabaką

Zgodnie z obietnicą, że na naszej stronie znajdziecie treści, które nie trafią na social media. Rozpoczynamy cykl wywiadów z kierowcami BieRni Motorsport – tak, żebyście mogli poznać bliżej Naszych kierowców, dowiedzieć się ich historii oraz o planach na sezon 2023.

 

 

Pierwszy ostrzał pytań powędrował w kierunku Mateusza Tabaki – kierowcy, który 2 sezony spędził za kierownicą Kia Picanto, a zaczynał od kartingu halowego. Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem.

 

  1. Jak podsumujesz sezon 2022 w Twoim wykonaniu?

 

To był bardzo udany sezon. Dwa niesamowicie ważne tytuły mistrzowskie zarówno w wyścigach sprinterskich jak i długodystansowych w klasie. Dodatkowo przymiarka na następny sezon do mocniejszego auta z wyższej klasy. Dużo nauki, zabawy i satysfakcji. Na prawdę udany sezon, ale od jakiegoś czasu spoglądam już w przyszłość skupiając się na kolejnych wyzwaniach.

 

  1. Zaczynałeś od kartingu halowego – czy uważasz to za dobry początek dla kogoś kto nigdy nie miał styczności z motorsprtem?

 

Tak, od tego właśnie zaczynałem. To w zawodach amatorskich na halach i torach otwartych zaczęła się moja rywalizacja w motosporcie. Rywalizacja w zawodach amatorskich tego typu sprawia olbrzymią frajdę, ale przede wszystkim uczy precyzji, opanowania i cierpliwości. Jest to na pewno świetny sposób na rozpoczęcie przygody z motosportem, zwłaszcza gdy tą przygodę zaczyna się ją z mniejszym budżetem.

 

  1. Miałeś okazję testować crosscarta – opowiedz nam o swoich odczuciach, wrażeniach z jazdy tym wózkiem.

 

CrossCart ehh co to jest za piekielna maszyna. Tym stworem jeździ się kompletnie inaczej niż wszystkim innym. Na pewno jeszcze wrócę do tego pojazdu, bo zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Jest to bardzo wymagający pojazd, ale frajda z samej jazdy jest po prostu nie do opisania

 

 

  1. W minionym sezonie zdecydowałeś się na start Toyota GT86 – jak wiemy jest to zupełnie inna konstrukcja niż Picanto, którym ścigałeś się przez 2 sezony – które z aut sprawiło Tobie więcej radości.

 

Nie powinniśmy tego kategoryzować co sprawiło większa frajdę, bo już sama jazda i rywalizacja daję dużo radości. Fakt jest taki, że to są kompletnie inne auta, inna moc, inny napęd, inny środek ciężkości, itd. Oboma autami prowadzi się zupełnie w inny sposób, kompletnie inaczej trzeba podchodzić do sposobu jazdy. Toyota GT86 to jest kolejny krok i zmiana napędu a to jest niesamowicie ważne w nauce i rozwoju.

 

 

  1. Startowałeś w wyścigach wytrzymałościowych, zarówno w kartingu jak i w wyścigach, czy jesteś w stanie wskazać podobieństwa w tych dwóch dyscyplinach?

 

Charakterystyką wyścigów wytrzymałościowych jest to, że o końcowy wynik walczy cała drużyna, zarówno pod względem samej jazdy po torze jak i taktyki. Jak sama nazwa mówi w tych wyścigach bardzo ważna jest wytrzymałość i koncentracja. W MPE mamy wyścig 2h więc jak rozkładamy to na 2-3 kierowców. W wyścigach kartingowych tego typu startowałem w zawodach 24h w 5 osób i 12h w 3 osoby. W tym pierwszym na jednym przejeździe spędzałem w wózku 2 razy więcej czasu niż w aucie w trakcie wyścigu MPE a uwierzcie, że w takich zawodach trzeba być dużo bardziej skoncentrowanym i jest bardziej wymagający fizycznie. Mając doświadczenie w tak długich wyścigach kartingowych nie mogę się doczekać startu na dystansie 4-8h w samochodzie.

 

 

  1. Większy stres odczuwałeś przed pierwszym startem w Picanto czy przed występem w telewizji?

 

Oczywiście, że większy stres odczuwałem przed pierwszym startem Picanto w Mistrzostwach Polski. Wyścigi traktuje na poważnie, to jest coś na czym się skupiam i dążę do tego by być coraz lepszym, a telewizja? Telewizja to telewizja rozrywka, gdzie tak na prawdę nie masz zbyt dużego wpływu na to co zostanie pokazane. Trzeba być po prostu sobą, bo to jest najważniejsze.

 

  1. Jak ocenisz poziom organizacji imprez motoryzacyjnych w Polsce?

Myślę, że zawody organizowane na poziomie Mistrzostw Polski nie odbiegają poziomem organizacyjnym od zawodów organizowanych na zachodzie. Myślę, że w strefie CEZ wypadamy najlepiej pod względem organizacji zawodów na tym poziomie.

Dodatkowo trzeba też zaznaczyć, że to tak na prawdę jest wynik świetnej i tytanicznej pracy wszystkich wolontariuszy i organizatorów.

 

 

 

 

  1. Plan na sezon 2023?

 

Sezon 2023 będzie całkowicie inny niż poprzednie. Z tego powodu, że w tym roku będę uczestniczył w 46. Wyprawie Polarnej IGF PAN do Polskiej Stacji Polarnej Hornsund na Spitsbergen ominie mnie środkowa część sezonu. Więc tak na prawdę chce się skupić na jak największej ilości jazdy w początkowej oraz końcowej fazie sezonu tak aby wystartować w jak największej ilości zawodów. Obecnie w planie są starty w zawodach WSMP w klasie D4 2000 za kierownicą Toyoty GT86, ale nie wykluczam startów w MPAC czy MPRC. Ten sezon będzie na pewno poświęcony na różne testy i zawody pod kątem następnych sezonów.

 

  1. Gdzie chciałbyś się znaleźć za 5 lat?

 

5 lat to jednocześnie dużo, ale i mało czasu. Na pewno chciałbym startować już na poziomie europejskim, czy to w CEZ czy w którejś z zagranicznych serii. Na tą chwilę spoglądam na GT4 i CEZ oraz elektryczną klasę w STCC. Ale gdzie tak na prawdę będę startował za 5 lat to się jeszcze okaże, bo chciałby też spróbować swoich sił w rajdach Cross Country. Jest sporo serii wyścigowych w których chciałbym spróbować swoich sił, ale wiadomo, że wszystko zależy ostatecznie od budżetu.

 

  1. Czego Tobie życzyć w najbliższej przyszłości?

 

Przede wszystkim spokoju i zorganizowania budżetu umożliwiającego starty w jak największej ilości różnych zawodów w tym roku. Oczywiście tyle samo finiszy co startów. Świetnej, ale bezpiecznej zabawy i zdrowej rywalizacji. To jest chyba najważniejsze czego można mi życzyć na ten sezon pod względem sportowym.